piątek, 8 listopada 2013

Przybłęda

Może zacznę od tego że możemy wszyscy się cieszyć z tego powodu że dzisiaj piątek czyli początek długiego weekendu! Kurczę tyle wolnego w moim przypadku, teraz się zastanawiam jaki miałam cel w przyjściu dzisiaj do szkoły, ale właśnie ta myśl która spowodowała moje odwiedziny w szkole to odmieniła moje całe życie z powodu jednej małej kulki która przyplątała się do mnie w drodze powrotnej ze szkoły, a mianowicie mowa tu o kotce, która może się  zmieścić na dłoniach. No szkoda było mi biedulki nie zabrać ze sobą, nakarmić jej a potem wypuścić. Lecz po dłuższym zastanowieniu i zabawie z kotkiem stwierdziłam że muszę stanąć na głowie by ona u mnie została. Nigdy nie miałam zwierzaka w domu i jeszcze nie wiem dokładnie jak się obchodzić z tą kulką która ćwiczy salta skacząc i biegając po całym moim pokoju w poszukiwaniu nie istniejącej muchy, z jednej strony jest to zabawne a z drugiej uroczę!

 A tak poza tym to nie mam wybranego jeszcze imienia dla malucha więc jak masz jakieś propozycję dotyczące imienia to podziel się tym w komentarzu, na pewno jakieś wybiorę! 




Wiecie jak ciężko zrobić jakiekolwiek zdjęcie takiemu ruchliwej kulce czarnego futra?! Więc proszę o wyrozumiałość w kwestii tych zdjęć 

czwartek, 7 listopada 2013

Córka dymu i kości

Najlepszym sposobem na chorobę to położyć się w łóżku i przespać cały dzień, chyba każdy tak robi gdy ma czas wolny z powodu choroby, ale ile można?! Leżę już w łóżku 3 dzień i powiedziałam sobie dość tego spania! Więc wzięłam książkę poszłam zrobić kakao i zabrałam ze sobą  chusteczki czyli coś bez czego przez ostatnie kilka dni się nie rozstaję i zaczęłam czytać! Bo co innego zostało mi do roboty? Mówiąc szczerze mimo tego że dalej się  fatalnie czuję i omijając fakt  że jutro jest piątek to i tak pójdę do szkoły! W końcu wyjdę z mojego pokoju w którym bunkruję się już od kilka dni! Owszem jestem typem leniucha ale czasami i tak wychodzi moja druga strona która nie potrafi wysiedzieć w miejscu i właśnie ona mi się ostatnio objawia co naprawdę mnie wkurza bo w końcu mam czas na leniuchowanie, o którym zawsze marzę siedząc na matematyce, a i tak już nie wytrzymuję tej oazy spokoju która na razie u  mnie panuję!

A tak poza tym, pewnie się zastanawiacie skąd wziął się tytuł posta? Już tłumaczę, to tytuł książki jaką obecnie czytam. Jest niezmiernie ciekawa i godna polecanie każdemu który lubi książki młodzieżowo przygodowe! Można spokojnie kupić ją w Emipku lub w innych dobrych księgarniach więc jeśli  się zastawiasz jaką książkę kupić to już problem rozwiązany! To do jutra!





środa, 6 listopada 2013

Anonimowość!

Widzę że trochę osób już odwiedziło mój blog! Za co Dziękuję! A może byście się odezwali?! Piszcie w komentarzach swoją opinie na temat bloga która jest dla mnie niezmiernie ważna! Może na początek pomożecie mi wybrać prezent urodzinowy?! Mam do wyboru kilka par butów i nie mogę się zdecydować więc powiedźcie które waszym zdaniem są najładniejsze
 1)

 2)


3)

4)


Możecie mi pomóc! Komentujcie! Jak zauważę że coś się tutaj dzieje to zorganizuję konkurs z nagrodami oczywiście! To do roboty! PS. TERAZ OSOBA ODWIEDZAJĄCA MÓJ BLOG NIE MUSI POSIADAĆ KONTA ŻEBY SKOMENTOWAĆ POST! WIĘC JEŚLI MASZ OCHOTĘ COŚ SKOMENTOWAĆ TO ŚMIAŁO DROGA WOLNA!  

niedziela, 3 listopada 2013

Hamburg team!

Przez ostatnich kilka tygodni wiele się działo, aż za dużo bym powiedziała. Ale najlepiej z tego wszystkiego wspominam wyjazd do Hamburga! Naprawdę weekend był cudowny! Niestety zapomniałam wziąć ze sobą aparat więc zdjęcia będą słabiej jakości... No trudno! Ale mi się wydaję że nawet aparat nie był by w stanie ująć tego wszystkiego co można tam spotkać! Uwielbiam to miasto, mimo języka jaki jest tam ojczysty to i tak z miłą chęcią bym tam zamieszkała!  Tyle sklepów, tyle atrakcji, tyle tego wszystkiego! Jestem zachwycona Hamburgiem! Oprowadzała mnie ogółem Paulina, to moja kuzynka która tam od dawna mieszka, więc dobrze wie gdzie najlepiej iść by mieć najlepsze wspomnienia i przygody! Nie rozpiszę się na ten temat z tego powodu że tyle można by było o tym pisać, a zdjęcia ograniczają się do przebieralni w sklepie w którym siedziałam ponad 1h z powodu spodni w których się zakochałam! Ale ten czar miłości szybko znika jak się pozna jego cenę! A oto te zdjęcia z przymierzalni! Oraz dodatek ja w loczkach: